sobota, 10 listopada 2018

Animowane gify i obrazki - Jezus Chrystus na krzyżu

CIEMNA NOC...
Bóg się rodzi,
moc truchleje.
Przeczuwała,
co się będzie działo.
Wymordował Herod
wszystkie dzieci.
A chciał zabić tylko jedno,
co nikomu w niczym
nie zagrażało.
Matki z bólu umierały.
A ten jeden umknął,
ukryty pod bezpiecznym skrzydłem.
Wyrósł, zmężniał
w świat wyruszył.
Uczył opowieści dziwnych,
nie dla wszystkich zrozumiałych.
A tym razem,
Piłat przejął
sprawy w ręce swoje.
Sam nie wiedział,
czy ma rację...
czy pobłądził?
Oddał w ręce żydów.
Litości w nich nie było.
Nie wiedzieli,
że złe czynią.
Serce skazanego,
Żałobą się okryło. 
Noc truchlała,
Bo wiedziała,
Że głupota w swej głupocie,
Mądrość ukrzyżowała. 
On wybaczył, do Raju zabrał.
Wyrwał z ciemnej nocy,
światłości nadał mocy.
Już nie będziesz truchlała, 
nocy ciemna.
On odmienił
Ludzkie przeznaczenia.
Jezu
Ile w Tobie miłości
Ile cierpliwości
Dla mnie grzesznego
Dla mojej słabości

Przez innych zapomnianego
Jak szmata porzuconego
W zakurzonym kącie leżący
W swym grzechu bezradnie trwający
Ty Jezu w swej miłości
Podnosisz mnie z upadłości

Nie bojąc się zabrudzić ręce
I nie myśląc
Że przeze mnie jesteś właśnie w męce
Tak przytulasz mnie do serca
Szmatę grzeszną w swej marności
Wiedząc wszystko, o mojej słabości

Ocierając rany swoje
Zabierając to, co moje
Zanurzając w Krwi Najświętszej
Tak kropla po kropli
Obmywasz mnie z grzechu powoli
Zabierasz, co w sercu najbardziej boli

I choć nieraz tak upadałem
I w moim sercu znowu pobladłem
Ty w swej miłości mnie nie opuszczasz
Podnosisz powoli i znowu przytulasz
Nie pozwalając bym w grzechu kulał
Bym swoje życie do końca zamulał
Mój Jezu
Jak dobrze, że jesteś
Andrzej
Jezus jest Panem
Jezus jest Panem
Mojej rodziny i moich krewnych.

Jezus jest Panem
Mojej przeszłości, 
teraźniejszości i przyszłości.

Jezus jest Panem
Mojej nauki i pracy.

Jezus jest Panem
Mojego zdrowia i choroby.

Jezus jest Panem
Mojej biedy i bogactwa.

Jezus jest Panem
Moich przyjaciół i znajomych.

Jezus jest Panem
Mojego ciała i mojej duszy.

Jezus jest Panem
Wszystkich moich relacji osobistych.

Jezus jest Panem
Mojej seksualności i pobudliwości.

Jezus jest Panem
Mojej ojczyzny i mojego domu.

Jezus jest Panem
Mojego ogniska domowego.

Jezus jest Panem
Moich dóbr materialnych.

Jezus jest Panem
Moich nadziei i obaw.

Jezus jest Panem
Mojego życia politycznego
i społecznego.

Jezus jest Panem
Mojej wyobraźni i pamięci.

Jezus jest Panem
Mojej inteligencji i woli.

Jezus jest Panem
Moich oczu, uszu, rąk i stóp.

Jezus jest Panem
Mojego sposobu bawienia się i odpoczynku.

Jezus jest Panem
Mojego sposobu jedzenia i ubierania się.

Jezus jest Panem
Mojego sposobu myślenia i mówienia.

Jezus jest Panem
Całego mojego życia we wszystkich
jego wymiarach i płaszczyznach...
Jezu mój
Panie mój...
gdzieś mi świat ucieka...
Panie mój...
kierunek zmienia ma rzeka...
Panie mój...
znów boję się dalej iść
Panie mój...
bez Ciebie nie umiem już żyć...
Mój Boże!!!!
proszę zostań ze mną
nie opuszczaj mnie 
nawet przez chwilę jedną...
Mój Boże!!!!
Bez Ciebie ja tonę...
pośród morza łez...
Jezu mój...
zwyciężyłeś Sam ten świat...
Jezu mój...
ja nie potrafię tak...
Jezu mój...
obmyj proszę mnie...
Jezu mój...
połóż na mnie dłonie Twe...
Mój Boże!!!
wylej na mnie Twoja Krew...
daj mi święty Twój chleb...
Mój Boże!!!
Ja już nie potrafię tak...
przytul mnie...choć raz...
Paula K
Jezus
To najcenniejsza perła.
I nie ma na nią ceny.
Jest ulgą dla ciała.
Ozdobą dla duszy.
Wyjdź do Jezusa.
Stoi u twojego progu.
Zaproś Go do środka.
Umiłuj i czcij z całego serca.
On ci to wynagrodzi.
Ukoronuje, w swoją mądrość,
sprawiedliwość i miłość.
Bo to największy skarb dla ciebie.
Wyjdź przed swoje drzwi.
Otwórz szeroko.
Wpuść Jezusa!
To najważniejszy twój gość!
Otwórz bramy swojego serca.
A On odmieni życie twoje.
Panie Jezu
Przychodzę do Ciebie
wiedząc że jestem grzeszny
Potrzebuję Twojej przebaczającej
i uzdrawiającej miłości.
Wierzę, ze Ojciec w swojej wielkiej miłości
posłał Ciebie Jezu
abyś umarł na krzyżu dla odkupienia
moich grzechów.
Wyrzekam się całego przywiązania do nich.
Proszę Cię Panie Jezu ,
abyś wszedł do mojego życia
jako mój osobisty Pan i Zbawiciel.
Weź w posiadanie moje serce.
Kiedy przychodzisz do Jezusa
Czy mam wam dać dobrą radę?
Uważają Jezusa za waszego zaufanego przyjaciela.
Nauczcie się Go odwiedzać, dostrzegać Go, 
być z Nim, a zrozumiecie, 
ile się przez to nauczycie.

Chodzi o mądrość, 
którą tylko On może wam dać;
o prawdziwą naukę, która czyni mądrym,
świętym i szczęśliwym.

Tu podczas spotkania serca z sercem zostajemy
stopniowo obdarowywani wszystkim,
czego nam w życiu potrzeba.

"Powiedz mi, z kim obcujesz, a powiem ci, kim jesteś.
Kiedy przychodzisz do Jezusa, kiedy z Nim przebywasz,
stajesz się sam drugim Jezusem".
o. Pedro Arrupe
Między krzyżami...
Między krzyżami dwóch złoczyńców
wznosi się krzyż Zbawiciela.
Między grzesznikiem żałującym
i grzesznikiem, który nie chce żałować,
pozostawiono trzecie miejsce.

Miejsce to jest zajęte. To miejsce tego,
który przebacza i zbawia.

To miejsce jest źródłem łaski.
Panie, spraw, aby za każdym razem,
gdy spojrzę na Twój krzyż, odżyło
we mnie wspomnienie tamtych dwóch krzyży.

Spraw, abym dojrzał tajemnicę
promieniowania Twego Serca
ku jednemu z tych krzyży - ach,
i ku drugiemu też, o Panie!

Bowiem ramiona Twego krzyża
wyciągnięte są ku obu krzyżom.
Mnich z Chevetogne
Ręce Twe
Patrzę Jezu na ręce Twe,
obmywające moje brudne stopy,
tyle razy chodzące po błocie.
A Ty Król, uniżasz się
bym czysty za Tobą mógł iść.

Patrzę Jezus na ręce Twe,
Na okruchy łamanego chleba,
zmieniający się w ciało Twoje.
Mój pokarm, który mi pozostawiasz.

Patrzę Jezu na ręce Twe,
podnoszące kielich wina,
zmieniając je w Swoją Krew.
Obmywając w Niej moją duszę

Patrzę Jezu na ręce Twe
Nieraz głaszczące mnie po głowie.
To Twoje ręce podnosiły mnie z upadku,
wyrywając kraty zła, z mojego serca.
Bym mógł z Tobą być

Tylko jeszcze chwilę
Patrzeć Jezu na ręce Twe
Takie piękne, delikatne
Pełne miłością namaszczone.

Ty Jezu już wiesz, że zrani je grzech,
przybijając gwoździem do krzyża.
Andrzej
Uwielbienie
Wpatrzona w Twoje Oblicze,
W blasku Twojego Spojrzenia,
Szukam Ciebie w sobie
I śladu Twojego Istnienia...

Wśród świętej ciszy kościoła,
Ku Tobie wyciągam swe ręce.
Do Ciebie lgnie dusza moja,
Ciebie pragnie me serce...

Wśród blasku świec jasnych,
W pokorze do Ciebie się zbliżam;
Ty mi wybiegasz naprzeciw -
W ramiona mnie Swoje porywasz...

Cała zanurzam się w Tobie,
W zachwycie Tobą oddycham;
W Ogniu Miłości płonę,
Mocą mnie Swoją przenikasz...

We mnie: cisza i pokój...
Tak daleka wydaje się Ziemia,
Gdy w kadzidła wonnym obłoku
Wznosisz mnie wprost do Nieba...

Jesteś tak blisko przy mnie...
Baranek cichy, oddany;
Bielszy nad wszystkie śniegi,
Duszy mej Umiłowany!

O, jakże jest wielka ma RADOŚĆ
Skrywana pod rzęsą powieki;
TY JESTEŚ ŻYWY W NAS;
I SOBĄ NAS ŁĄCZYSZ NA WIEKI! 
Calineczka :)
W ranach Jezusa
Tam, gdzie mnie zapraszasz, Jezu,
tam i ja dążę - do celu upragnionego.
Z radością wprowadzasz mnie
w głębinę  Twojej duszy
przez bramę Twoich świętych ran.
Przyjąłeś je w porywie miłości,
w nadmiarze Twoich cierpień,
tylko po to, żeby je umieścić
jak najgłębiej w Tobie samym,
w Twoim kochającym Sercu,
i żeby mnie przemienić w Ciebie.
Jean de Saint-Samson
(zm. 1636)

























































































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz